Umeda Sky building
Umeda Sky building

Osaka cz.1

Miasto rozrywki, dobrego jedzenia i neonów

5/8/2022

Podczas mojej ostatniej podróży zwiedziłem Kyoto - miasto z największą ilością wysokiej klasy zabytków w całej Japonii. Tuż obok, bo jedynie 40 kilometrów na południowy zachód znajduje się inne duże oraz znane miasto - Osaka. I podczas gdy do Kyoto jedzie się głównie zwiedzać zabytkowe świątynie, nie ma sensu wybierać się w tym celu do Osaki. Znaczna większość z nich została zniszczona, czy to podczas trzęsień ziemi, podczas pożarów czy też podczas wojny. W takim razie z czego znane jest to miasto i dlaczego przyciąga rzesze turystów? O tym opowiem w dzisiejszym wpisie.

Przejazd do Osaki odbywa się na tej samej linii szybkiej kolei co do Kyoto, i trwa jedynie parę minut więcej. W przypadku tego miasta, shinkansen nie przejeżdża przez samo centrum miasta a zatrzymuje się na własnej stacji Shin-Osaka. Aby dostać się do centrum należy przesiąść się w metro, które przewiezie nas przez rzekę Yodo w głąb metropolii. Osaka jest bardzo dużym miastem - trzecim pod względem liczby ludności. Żeby mówić dokładniej, zamieszkuje je około 2.7 miliona osób. Jednak wysiadając wieczorem w dzielnicy Naniwa nie odczuwałem tego. Miasto wydawało się względnie spokojne. W pobliżu dostrzegłem jeden z charakterystycznych punktów tej części miasta - wieżę Tsutenkaku. Tak jak to często robię, zaraz po zameldowaniu się w hotelu i odłożeniu bagażu, wybrałem się na szybki spacer po okolicy. Osaka ma zdecydowanie inny klimat niż Kyoto. Znacznie bardziej przypomina Tokyo, z wysoką zabudową i ciasnymi uliczkami. Miejscami wrażenie było wręcz przytłaczające. Wspomniana wcześniej wieża znajduje się w rejonie handlowym Shinsekai, który niestety po zmroku był pusty. Spotkałem tam jedynie paru pijanych salarymanów (japońskich pracowników biurowych), włóczących się w stronę metra... W trakcie spaceru szybko obmyśliłem plan na następny dzień. Pogoda zapowiadała się całkiem ładnie więc należało to wykorzystać.

Wieża Tsutenkaku
Wieża Tsutenkaku

W ścisłym centrum Osaki znajduje się jedna z najbardziej znanych atrakcji tego miasta. Jest nią zamek. A raczej rekonstrukcja zamku, gdyż jak napisałem już wyżej - większość zabytków została zniszczona. Tak jak w przypadku innych zamków, tak i ten posiada historię licznych remontów i renowacji. Jego ostateczna wersja, powstała po 1995 roku. Rekonstrukcję wykonano na podstawie zdjęć oraz malowideł. Owa kopia, wygląda praktycznie tak jak oryginał (z okresu Edo), jednak w środku znajduje się nowocześnie wykonane muzeum. Oczywiście, aby zapobiec przyszłym pożarom czy uszkodzeniom ze względu na trzęsienia ziemi, budynek nie jest wykonany w tradycyjny sposób. Zamiast drewna - w większości użyto betonu. Nie wszystko jednak w przypadku tak dużego zamku jest kopią. Mury oraz pozostałości fosy otaczające go są oryginałami. Ogromne bloki kamienia wznoszą się na 10-20 metrów wysokości. Patrząc na nie, można chcieć sobie wyobrazić jak to wszystko wyglądało w czasach świetności. Zamek Osaka i jego potężne mury musiały robić naprawdę imponujące wrażenie. A mówiąc o czasach świetności, w latach 683-745 to właśnie Osaka była stolicą Japonii!

Wracając do zamku. Muzeum w środku, tak jak w wielu innych przypadkach, posiada opisy w języku angielskim i japońskim. Wykonywanie zdjęć większości eksponatów jest zabronione. Co zasługuje na szczególną uwagę to znajdujące się tam stare zwoje z malowidłami ważnych bitew oraz innych wydarzeń historycznych. Ostatnim piętrem muzeum jest taras widokowy.
Oczywiście duży zamek nie mógłby się obyć bez ogrodów. I tak w tym przypadku, wokół rozciągają się tereny zielone, wśród których znajduje się między innymi śliwkowy zagajnik, który w czasie kwitnienia musi wyglądać spektakularnie. Tereny wokół zamku są również bardzo popularne wśród biegaczy - wokół części fosy została nawet ustanowiona trasa do biegania.

Pośród starych zabytków ( o ile zamek można było do tej kategorii zaliczyć), w Osace znajdują się również dwie znane świątynie, jednak po wcześniejszym pobycie w Kyoto, postanowiłem je pominąć i zapoznać się z innym typem atrakcji. Jednym z miejsc które bardzo często jest wymieniane jako charakterystyczny punkt Osaki, jest Umeda Sky Building. Jak można się domyśleć po nazwie - jest to kolejne miejsce z tarasem widokowym. Jednak tym razem, nie jest to po prostu wieża. Umeda Sky Building to dwa wieżowce połączone tarasem z charakterystycznym kolistym otworem na środku. Budowla została zaprojektowana przez Hiroshiego Harę. Budynek oglądany z dołu wygląda bardzo niecodziennie. Oczywiście, wjazd na sam szczyt jest płatny, a widok na rozciągające się wokół miasto jest niezły. Na ostatnim piętrze, oprócz tarasu widokowego mieści się również bar i kawiarnia, przez co jest to popularne miejsce spotkań. Istnieje również specjalne miejsce przeznaczone dla par, w którym można zawiesić kłódkę oraz wykonać pamiątkowe zdjęcie. Moim zdaniem, jeśli ktoś tak jak ja, zwiedził już wcześniej inne tego typu obiekty lub dysponuje niewielką ilością czasu, tą atrakcję można jak najbardziej pominąć. Oczywiście, jeśli jesteście miłośnikami architektury, ta atrakcja może was dużo bardziej interesować.

Wszystko to co opisałem jak dotąd, to atrakcje w postaci pojedynczych budowli, które tak na dobrą sprawę nie oddają do końca ducha tego miasta. Jeśli chcemy zobaczyć coś, co naprawdę pozwoli nam na wyróżnienie Osaki z innych miast, najlepiej jest się udać w dwa miejsca - dzielnicę rozrywkową Dōtonbori oraz ulicę handlową Tenjinbashi. To właśnie tutaj możemy przekonać się o tym jak tłoczne potrafi być to miasto, oraz będzie to dobra okazja do zapoznania się ze sławnym ulicznym jedzeniem Osaki.

Jedzenie to temat od którego powinienem był rozpocząć ten wpis. Osaka jest znana przede wszystkim z pysznego jedzenia. A że Japończycy są ludźmi którzy (jak wynika z mojego dotychczasowego doświadczenia) dużo uwagi przywiązują do jedzenia, czyni to miast popularnym nie tylko wśród obcokrajowców ale i wśród Japończyków. Zdecydowanie najbardziej znanymi potrawami są Okonomiyaki oraz Takoyaki. Jak możecie zauważyć oba dania zawierają słowo „yaki” co oznacza smażyć. W pierwszym wypadku chodzi o japońskie „naleśniki”. Pełne tłumaczenie tej nazwy nie jest takie proste i oznacza mniej-więcej „smaż tak jak lubisz”, co oznacza tyle że do stworzenia swojego naleśnika możesz użyć prawie dowolnych składników. Okonomiyaki z Osaki charakteryzują się tym, że wszystkie składniki dania są posiekane, wymieszane a następnie usmażone razem. Wśród składników mogą się znaleźć kapusta, inne warzywa, mięso, a nawet krewetki czy kawałki ośmiornicy lub kałamarnice. Bardzo charakterystyczną cechą jest stosowany do nich sos oraz często (ale nie zawsze) używany japoński majonez. Zgodnie z nazwą, część restauracji w Osace oferuje możliwość smażenia samemu - płaci się za miskę z przygotowanymi składnikami, a następnie smaży na płycie umieszczonej w stole. Istnieją też takie miejsca gdzie naleśnik jest przygotowywany przez kucharza, i umieszcza się go na płycie tylko w celu podtrzymania ciepła.

Drugim ze znanych dań z Osaki są Takoyaki, czyli smażone kulki z ciasta i ośmiornicy (Tako to ośmiornica). Dobrze wykonane takoyaki są delikatnie chrupie na zewnątrz i miękkie w środku. Przygotowuje się je w bardzo charakterystycznie wyglądającej płycie z wgłębieniami na ciasto. Kucharz musi uważnie (i szybko) obracać ciastem aby uformowało kształt kulki, oraz aby jedzenie było opieczone z każdej strony równomiernie. Takoyaki podaje się z różnymi dodatkami - słodkim sosem, płatkami bonito, majonezem lub sproszkowanymi wodorostami. Jedna porcja tego dania to zazwyczaj 6 do 12 kuleczek, które wyglądają niepozornie, jednak potrafią porządnie nasycić.

Osaka posiada oczywiście dużo szerszy zakres dań - to tutaj wymyślono omurice (omlet z ryżem), popularne są również inne smażone dania - kushiage, yakiniku, oraz serwuje się w tym mieście „prasowane” sushi. I wszystko to, niewątpliwie smakuje najlepiej w małych restauracjach które nie są rozrośniętymi sieciówkami. Bardzo dużo takich miejsc możemy znaleźć właśnie w Tenjinbashi oraz Tenma. Tenjinbashi ciągnie się ponad dwa kilometry i jest najdłuższą krytą ulicą handlową w Japonii. Przejście nią robi wrażenie, jednak właśnie zagłębienie się w małe, wąskie, boczne uliczki pełne stoisk z jedzeniem, jest naprawdę ciekawym przeżyciem.

Drugim z miejsc które wcześniej wymieniłem jest Dōtonbori. W ciągu dnia może ciekawić, ale dopiero po zmroku staje się spektakularne. Nagromadzenie ekranów, świateł i neonów jest tak duże, że nawet nocą jest tam jasno jak w dzień, a może i nawet jaśniej. W prawdzie historycznie była to dzielnica teatrów, jednak obecnie nawet nie przyszło by mi to do głowy. Tłumy ludzi przeciskają się pomiędzy barami, restauracjami, salonami gier, sklepami i „atrakcjami” dla dorosłych. Momentami hałas jest tak duży, że nie wiadomo skąd dobiega. Dōtonbori znajduje się nad rzeką o takiej samej nazwie. Przechodząc przez jeden z mostów nad nią przebiegających można zauważyć bardzo charakterystyczny znak reklamowy Glico, który jest niemalże symbolem Dōtonbori.

"Glico Man" został zainstalowany w tym miejscu pierwszy raz w 1935 roku, i podczas gdy poprzednie wersje był wykonane z neonów, obecna jest zrobiona z LED. Dzięki diodom znak może być łatwo modyfikowany, co ma miejsce podczas różnych ważnych wydarzeń.

Oczywiście, to jeszcze nie wszystko co oferuje Osaka. Tak duże miasto może się pochwalić znacznie szerszym wachlarzem atrakcji. Zostaną one opisane już w następnym poście. Kolejna część już wkrótce!